piątek, 30 listopada 2007

J. Kaczyński: PO może zagrozić demokracji

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił w piątek w Szczecinie, że PO "ma taką siłę, takie poparcie, także w mediach", że jeśli by chciała, to "może zagrozić demokracji".

- PiS nie miało najmniejszej możliwości zagrożenia demokracji w Polsce - podkreślił J.Kaczyński na konferencji prasowej w Szczecinie.

- Nie było w Polsce najmniejszych zagrożeń dla demokracji dlatego, że myśmy nie chcieli tworzyć tych zagrożeń i dlatego, że nawet gdybyśmy chcieli, to byłoby to zupełnie niemożliwe - przekonywał b.premier.

J. Kaczyński ocenił, że pod rządami PO "zaczyna się niepotrzebną i skrajnie szkodliwą wojnę z prezydentem". - Polityka tworzenia konfliktów z prezydentem - choć w konstytucji jest w sposób oczywisty zapisane, że ta współpraca jest konieczna - obniża nasz prestiż - powiedział prezes PiS.

- Chodzi o różnego rodzaju zapowiedzi. O to, że jedni ministrowie mówią jedno, drudzy - drugie. Premier mówi co innego niż ministrowie, zaczyna się niepotrzebną i skrajnie szkodliwą dla kraju wojnę z prezydentem, doprowadza się do sytuacji różnego rodzaju despektów, jak niestawienie się na wezwanie prezydenta ministra Sikorskiego - mówił J. Kaczyński.

Prezes PiS ocenił, że założenia kampanii wyborczej PiS zostały wykonane w stu procentach. - Operacja się udała, tylko pacjent umarł - żartował b. premier. Trzem b. wiceprezesom PiS Kaczyński zarzucił dążenie do zbudowania w partii "grupy baronów".

Brak komentarzy: