wtorek, 20 listopada 2007

Putin znów straszy rakietami

Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział we wtorek, że rosyjskie siły nuklearne muszą być gotowe na adekwatną odpowiedź każdemu agresorowi i ostrzegł, że Moskwa nie pozostanie obojętna wobec tego, co nazwał "prężeniem muskułów" przez NATO.

Przemawiając - bez mała dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi - na dorocznej odprawie kadry dowódczej sił zbrojnych FR w Ministerstwie Obrony Putin powiedział, że NATO buduje swe siły w pobliżu rosyjskich granic.

- Naruszając wcześniej zawarte uzgodnienia zasoby wojskowe członków NATO są gromadzone w pobliżu naszych granic. Oczywiście, nie możemy pozwolić sobie na pozostanie obojętnymi wobec takiego "prężenia muskułów" - powiedział Putin cytowany przez rosyjskie agencje RIA-Nowosti i ITAR-TASS.

Rosja gwałtownie krytykuje amerykańskie plany rozmieszczenia części systemu obrony przeciwrakietowej na terenie Republiki Czeskiej i Polski, a także rozmieszczenia sił amerykańskich i natowskich na terytorium dawnych radzieckich republik i państw Europy Środkowowschodniej.

Putin powiedział, że zawieszenie wykonywania przez Rosję zobowiązań wynikających z układu o ograniczeniu sił konwencjonalnych w Europie (CFE) jest częścią odpowiedzi rosyjskiej.

Prezydent Rosji uzasadniał zawieszenie uczestnictwa w CFE, co ma nastąpić 12 grudnia, tym, że państwa członkowskie NATO nie ratyfikowały zmodyfikowanej wersji układu.

- Nie będziemy przestrzegać żadnych zobowiązań jednostronnie - powiedział, dodając, że Moskwa "nie będzie czekać latami", aż jej partnerzy dołączą do zmodyfikowanego układu.

USA i inne państwa NATO wstrzymały się z ratyfikacją żądając, by najpierw Moskwa wycofała wojska z byłych republik radzieckich - Mołdawii (Naddniestrze) i Gruzji. Strona rosyjska twierdzi, że żądanie to nie ma związku z CFE.

Brak komentarzy: