piątek, 30 listopada 2007

Sekretny cel Adama Małysza

W piątek konkursem drużynowym w Kuusamo rozpoczyna się sezon 2007/08 w skokach narciarskich. "Kryształowej Kuli" za zdobycie Pucharu Świata broni Adam Małysz.

"Podchodzę do inauguracji ze spokojem. Wydaje mi się, że jestem dobrze przygotowany" - powiedział mistrz z Wisły,cytowany przez "Dziennik".

"Mam kilka celów w tym sezonie: Turniej Czterech Skoczni, mistrzostwa świata w lotach, klasyfikacja generalna Pucharu Świata, ale najważniejszego nikomu nie zdradzę. Powiem po sezonie niezależnie od tego, czy uda się go zrealizować, czy nie. W tym momencie nie chcę nic deklarować. Znów potem we wszystkich gazetach i wiadomościach odtrąbią, że obiecałem to czy tamto. Ja tego nie lubię. Wolę po cichu dążyć do swojego" - dodał.

Kto będzie głównym rywalem polskiego skoczka? "Jest ich bardzo dużo, nie mogę w tym momencie wymienić jednego czy dwóch zawodników. Są Austriacy Gregor Schlierenzauer, Thomas Morgenstern i Andreas Kofler. Są Norwegowie z Andersem Jacobsenem, Roarem Ljoekelsoeyem i resztą spółki. Są Janne Ahonnen i Matti Hautamaeki z Finlandii. Groźni będą Szwajcarzy Simon Ammann i Andreas Kuettel. Słyszałem, że Czesi i Rosjanie bardzo dobrze skaczą. Może pojawi się jeszcze jakiś młody wilczek, który wyskoczy dopiero w trakcie sezonu? A zapomniałem jeszcze o naszym Kamilu Stochu, który prezentuje się coraz lepiej" - powiedział Małysz.

Gdyby naszemu skoczkowi udało się po raz piąty wywalczyć Puchar Świata po raz kolejny przeszedłby do historii tej dyscypliny, bo nikomu jeszcze taka sztuka się nie udała. "Nie myślę o tym. Jest to jeden z celów. Zdobycie "Kryształowej Kuli" po raz piąty byłoby czymś wspaniałym. Ale będzie to niezwykle trudne zadanie. Wygrać cztery razy to już jest ciężko, a po raz kolejny?" - stwierdził Małysz.

Brak komentarzy: