piątek, 7 grudnia 2007

Wrocław: Sędzia molestował nastolatka

Sąd dyscyplinarny we Wrocławiu uchylił immunitet sędziowski 30-letniemu asesorowi z Oleśnicy (Dolnośląskie). Prokuratura chce postawić mężczyźnie zarzut obcowania płciowego z małoletnim poniżej 15 lat.

Decyzja sądu nie jest prawomocna. Asesorowi przysługuje zażalenie na tą decyzję do Sądu Najwyższego.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus, sąd dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym wydał zgodę na pociągnięcie asesora do odpowiedzialności karnej za jeden czyn. - Mężczyzna jest podejrzewany - bowiem wciąż nie postawiono mu zarzutów - o obcowanie płciowe z małoletnim poniżej 15 lat i inne czynności seksualne - powiedziała Klaus. Dodała, że tym samym sąd uchylił immunitet asesorowi.

Sąd nie zgodził się natomiast na pociągnięcie asesora do odpowiedzialności za drugi z czynów, który prokuratura chciała mu zarzucić. Chodzi o znęcanie się nad małoletnim synem. Sąd nie zgodził się też na aresztowanie asesora.

Małgorzata Klaus zaznaczyła, że dopóki wyrok się nie uprawomocni, prokuratura nie może postawić mężczyźnie zarzutów. - Asesorowi przysługuje złożenie zażalenia na decyzję do Sądu Najwyższego. Podejrzewamy, że skorzysta z tego prawa - mówiła Klaus. Dopiero po decyzji SN będzie można postawić zarzuty asesorowi, o ile SN podtrzyma decyzję sądu dyscyplinarnego.

Rzecznik dyscyplinarny Sądu Okręgowego we Wrocławiu sędzia Alojzy Zawadzki powiedział, że asesor został zawieszony w czynnościach służbowych jeszcze w lipcu, a zawieszenie trwa do lutego. - Prowadzimy postępowanie dyscyplinarne przeciwko asesorowi. Ma ono wyjaśnić, czy mężczyzna uchybił godności urzędu sędziowskiego - tłumaczył Zawadzki.

Zaznaczył, że to postępowanie dyscyplinarne zostało zawieszone do czasu rozstrzygnięcia w postępowaniu karnym. Jeśli asesor zostanie skazany, nie będzie mógł powrócić do zawodu.

Brak komentarzy: